W życiu każdego maluszka nadchodzi taki moment, kiedy musi pożegnać się z pieluszką. Nie zawsze jest to łatwe i wymaga cierpliwości od rodziców. Podajemy wam kilka rozwiązań, jak odzwyczaić dziecko od pieluchy.
W odzwyczajaniu dziecka od pieluchy najważniejszy jest spokój i traktowanie tego z humorem. Dziecko musi mieć poczucie, że staramy się mu pokazać coś dobrego, ciekawego. Nie można na siłę zmuszać dziecka do siedzenia na nocniku, gdyż wtedy zupełnie się zniechęci i nasze zadanie będzie o wiele trudniejsze niż na początku. Dziecko musi dojrzeć do tego, by rozstać się z pieluchą. Presja, niezadowolenie, karcenie, okazywanie złości i niepokoju, niczemu dobremu nie służy.
Dwulatek z pampersem to nie powód do niepokoju. Większość dzieci zaczyna korzystać z nocnika w drugiej połowie trzeciego roku życia. Statystyki mówią, że dziewczynki wcześniej opanowują tę sztukę. Nam dorosłym może się to wydawać drobnostką, ale żeby dziecku pielucha przestała być potrzebna, musi zauważyć, że chce mu się siusiu, umieć powstrzymać się na chwilę i zdążyć poinformować o tym kogoś dorosłego. Dla dwulatka to zadanie wcale nie jest proste.
Kiedy najlepiej zacząć uczyć dziecko korzystania z toalety? To pytanie zadaje sobie wielu rodziców. Pożegnanie z pieluszkami powinno nastąpić między 24 a 32 miesiącem życia. Ale pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i dojrzewa do tego momentu w różnym tempie.
Poznajcie kilka sposobów na odzwyczajenie dziecka od pieluchy:
- Do treningu czystości dziecka nie podchodź jak do życiowego egzaminu. Im bardziej będziesz się stresować, tym będziecie dalej od sukcesu. Dlatego nie krzycz, nie irytuj się, nie karz dziecka. I sama się przy tym nie denerwuj.
- Wyczuj dobry moment na rozpoczęcie nauki. Uważnie obserwuj swoje dziecko. Może przykuca, gdy zaczyna robić kupę, albo denerwuje gdy ma ciężką pieluchę. Może w związku z tym zacznie rozumieć, że może mieć wpływ na wypróżnianie.
- Wybierz dobry nocnik. Powinien być wygodny (bez ostrych krawędzi), stabilny, ale też ładny. Taki, żeby spodobał się dziecku. Rzadko sprawdzają się nocniki o wymyślnych kształtach. Chociaż może właśnie nocnik samochód może okazać się strzałem w dziesiątkę dla chłopczyka. Trzeba jednak się liczyć z tym, że dziecko nie zrozumie, że jednym plastikowym samochodem można się bawić a do innego sikać. A może dobrym rozwiązaniem okaże się deseczka na sedes. Na niektórych maluchach wrażenie robi to, że robią dokładnie to samo, co mądrzy dorośli.
- Pokaż dziecku jak się korzysta z nocnika. Najlepiej na swoim przykładzie. Pomocne mogą się okazać laki, misie (najpierw sprawcie zabawce pieluszkę, potem posadźcie na nocniku), a także książeczki na ten temat.
- Nie zawstydzaj malucha, to nic nie da, poza upokorzeniem.
- Gdy pierwsze próby wypadną niepomyślnie, zrób przerwę.
- Nie rozpoczynaj nauki, kiedy dziecko jest chore lub właśnie posyłasz je do przedszkola albo w domu dzieje się coś niezwykłego, np. pojawia się rodzeństwo, przyjeżdżają goście, macie rodzinne kłopoty.
- Zaopatrz malucha w ubranka, które szybko można zdjąć: spodenki na gumkę, nie za długie sukienki. Zapomnij o ogrodniczkach, guzikach, wiązaniach.
- Nie ucz dziecka od rana do wieczora, bo się znudzi i twoje nauki nie będą na nim robić wrażenia.
- Zaopatrz się w ścierki, mopy i mnóstwo cierpliwości.
- Gdy się uda i zawartość nocnika jest taka, jak trzeba, należy się mała nagroda.Każdy kolejny postęp należy oklaskiwać, podziwiać i chwalić.
- Gdy mimo wszelkich twoich starań, dziecko nadal siusia w pieluchy, nie czuj się zdruzgotana. Widocznie twój maluch musi do tego dojrzeć. Nie wpadaj w pułapkę porównywania go z innymi dziećmi. Nie pozwól, by babcie i ciocie go za to krytykowały i ktokolwiek się z niego wyśmiewał. Pozwól, by sprawy potoczyły się naturalnym biegiem.